Lyrics
Jak e smutny jest dzi nocy d wi k, z trudem w rodku gdzie ukrywam l k
Nie wiedzia em jeszcze, kapi ce krople odbijaj si od ziemi, z trudem w rodku gdzie ukrywam l k
to jest pocz tek tej bezsennej epidemii
Bo ty patrzysz inaczej w inn dal, mia am swoj chwile Daria, d awi mnie ju w asne zy
E straci am z oczu ci, jak e smutny jest dzi nocy d wi k
Od dwunastej karmie g ow snem, e straci e z oczu mnie
Bo ty patrzysz inaczej w inn dal, nawet nie zastanawiam si czy na jawie
Mia am swoj chwile, nie umiesz ju my le tak jak ja
to jest pocz tek tej bezsennej epidemii
To jest pocz tek tej bezsennej epidemii, paranoicznie dzi za oknem brzmi ulewa
e straci e z oczu mnie
a teraz pusto jest
E straci am z oczu ci, e straci e z oczu mnie Niemoc, od dwunastej karmie g ow snem
Paranoicznie dzi za oknem brzmi ulewa, kapi ce krople odbijaj si od ziemi Niemoc, a teraz pusto jest
Mia am swoj chwile, bo ty patrzysz inaczej w inn dal Zawiałow, a teraz pusto jest
I chcia abym zn w y lecz nie na jawie, bo ty patrzysz inaczej w inn dal Daria, beznadziejne cienie miasta brzd k
Mia am swoj chwile, paranoicznie dzi za oknem brzmi ulewa Zawiałow, od dwunastej karmie g ow snem
Mia am swoj chwile, e straci e z oczu mnie Zawiałow, znowu s ysz krzyczy nocy str
nawet nie zastanawiam si czy na jawie
Zamykam oczy wci si kreci karuzela, nie wiedzia em jeszcze
Jak e smutny jest dzi nocy d wi k, bezlito nie wciskam ka dy k s, d awi mnie ju w asne zy
nie umiesz ju my le tak jak ja
cho zraniony chce uciszy b l
nie wiedzia em jeszcze
od dwunastej karmie g ow snem
znowu s ysz krzyczy nocy str
Kapi ce krople odbijaj si od ziemi, d awi mnie ju w asne zy, a teraz pusto jest
A teraz pusto jest, kapi ce krople odbijaj si od ziemi Niemoc, a teraz pusto jest
i chcia abym zn w y lecz nie na jawie
a teraz pusto jest
nie wiedzia em jeszcze