Lyrics
co do mnie nie nale y
by wie y powiew w serca nam wpad
chocia tak wiele czasami nas dzieli
je li w win sw nie wierzysz
ale spok j w nas
co czujemy ma milion odcieni
co do mnie nie nale y
o siebie walczymy co dzie
Otw rzmy okna tu, niech wywieje gorycz z nas
Je li w win sw nie wierzysz, nie przepraszaj
Dla mnie nie jest najwa niejszy spok j w domu, czemu we wzburzonej tafli wody
O siebie walczymy co dzie, co do mnie nie nale y, dla mnie nie jest najwa niejszy spok j w domu
Co do mnie nie nale y, nie przepraszaj Goya, o siebie walczymy co dzie
o siebie walczymy co dzie
O siebie walczymy co dzie, nie chc tego bra Goya, niech wywieje gorycz z nas
O siebie walczymy co dzie, co czujemy ma milion odcieni Milion, co do mnie nie nale y
niech wywieje gorycz z nas
Niech wywieje gorycz z nas, chocia tak wiele czasami nas dzieli
niech wywieje gorycz z nas
otw rzmy okna tu
Co czujemy ma milion odcieni, otw rzmy okna tu, czego nie czujesz zn w
Nie przepraszaj, je li w win sw nie wierzysz
O siebie walczymy co dzie, niech ociepli my li nam Goya, o siebie walczymy co dzie
chocia tak wiele czasami nas dzieli
chocia tak wiele czasami nas dzieli
Troch s o ca wpu my tu, chocia tak wiele czasami nas dzieli
Co czujemy ma milion odcieni, o siebie walczymy co dzie, nie chc tego bra
Nie chc tego bra, co czujemy ma milion odcieni Goya, nie przepraszaj
nie chc tego bra
Co do mnie nie nale y, troch s o ca wpu my tu Goya, o siebie walczymy co dzie
Co czujemy ma milion odcieni, dla mnie nie jest najwa niejszy spok j w domu, nie przepraszaj
niech wywieje gorycz z nas
Troch s o ca wpu my tu, co do mnie nie nale y Goya, dla mnie nie jest najwa niejszy spok j w domu